Spotykali się od siódmej klasy szkoły podstawowej, czekając ze ślubem na pełnoletność pani Zosi, którą najpierw musieli zaakceptować szefowie narzeczonego, a dopiero później teściowie. Droga na ślubny kobierzec nie była jednak łatwa, a datę ślubu kilka razy trzeba było przekładać. – Najpierw pochowaliśmy ciocię.Jesteś ciekawa, która znana modelka jest Twoją bratnią duszą? Sprawdź to, rozwiązując ten quiz! Jesteś ciekawa, która znana modelka jest Twoją bratnią duszą? Sprawdź to, rozwiązując ten quiz! Jeżeli jesteś fanką tego zespołu, to koniecznie powinnaś to sprawdzić! Jeżeli jesteś fanką tego zespołu, to koniecznie powinnaś to sprawdzić! Dokończ rozmowę dwóch, niesamowitych dziewcząt… Dokończ rozmowę dwóch, niesamowitych dziewcząt… Draco Malfoy to przystojniak znany na cały Hogwart. Wiele dziewcząt pewnie marzy, żeby ją zaprosił na bal z okazji Nocy Duchów. Jednak Draco może wybrać tylko jedną. Może to będziesz właśnie Ty? Draco Malfoy to przystojniak znany na cały Hogwart. Wiele dziewcząt pewnie marzy, żeby ją zaprosił na bal z okazji Nocy Duchów. Jednak Draco może wybrać tylko jedną. Może to będziesz właśnie Ty? Urodziłabyś się jako spokojny blondyn, a może czarujący brunet? Urodziłabyś się jako spokojny blondyn, a może czarujący brunet? Która piosenka kanadyjskiego piosenkarza mówi dokładnie o Tobie? Sprawdź! Która piosenka kanadyjskiego piosenkarza mówi dokładnie o Tobie? Sprawdź! Kieruj się sercem przy wyborze inspirujących i klimatycznych zdjęć, a my dobierzemy dla Ciebie cytat o bożonarodzeniowej tematyce! Kieruj się sercem przy wyborze inspirujących i klimatycznych zdjęć, a my dobierzemy dla Ciebie cytat o bożonarodzeniowej tematyce! Ciekawe, czy podołasz wyzwaniom… Ciekawe, czy podołasz wyzwaniom… Do którego z nich najbardziej pasujesz? Przekonaj się! Do którego z nich najbardziej pasujesz? Przekonaj się! Którą z księżniczek Noldorów przypominasz? Może jesteś niczym eteryczna Galadriela? A może jednak jesteś podobna do niepokornej Aredheli? Sprawdź! Którą z księżniczek Noldorów przypominasz? Może jesteś niczym eteryczna Galadriela? A może jednak jesteś podobna do niepokornej Aredheli? Sprawdź! Jesteś ciekawa? Sprawdź! Jesteś ciekawa? Sprawdź! W tym quizie dowiesz się, której mniej znanej artystki powinnaś zacząć słuchać! W tym quizie dowiesz się, której mniej znanej artystki powinnaś zacząć słuchać! Ułóż album z najważniejszych wydarzeń z Twojego życia. Ułóż album z najważniejszych wydarzeń z Twojego życia. Już dziś sprawdź, za którego z chłopaków wyjdziesz za mąż! Już dziś sprawdź, za którego z chłopaków wyjdziesz za mąż! Zatrać się w czarodziejskiej mocy wyobraźni. Wyczaruj swój świat. Stań się ideałem. Poznaj sens istnienia… Zatrać się w czarodziejskiej mocy wyobraźni. Wyczaruj swój świat. Stań się ideałem. Poznaj sens istnienia… Odpowiedz na 7 pytań i dowiedz się, z jaką parą z anime, utożsamiasz się ze swoją drugą połówką! Odpowiedz na 7 pytań i dowiedz się, z jaką parą z anime, utożsamiasz się ze swoją drugą połówką! Przekonaj się, jaka Twoja cecha przyciąga płeć przeciwną! Przekonaj się, jaka Twoja cecha przyciąga płeć przeciwną! Jak bardzo jesteś podobna do tej uroczej czarownicy z serii „Fantastycznych zwierząt”? Sprawdź! Jak bardzo jesteś podobna do tej uroczej czarownicy z serii „Fantastycznych zwierząt”? Sprawdź! Lubisz Grudzień? W takim razie to idealny quiz dla Ciebie! Lubisz Grudzień? W takim razie to idealny quiz dla Ciebie! O względy Sabriny, czarownicy z serialu, zabiega dwóch chłopaków. Sprawdź, który z nich pasuje do Ciebie bardziej! O względy Sabriny, czarownicy z serialu, zabiega dwóch chłopaków. Sprawdź, który z nich pasuje do Ciebie bardziej! Masz ochotę zaszaleć z kolorem ust? Sprawdź, jaki będzie do Ciebie pasował! Masz ochotę zaszaleć z kolorem ust? Sprawdź, jaki będzie do Ciebie pasował! Jesteś ciekawa, który mężczyzna zamieszkujący Śródziemie stanie się bohaterem Twojego snu? Sprawdź! Jesteś ciekawa, który mężczyzna zamieszkujący Śródziemie stanie się bohaterem Twojego snu? Sprawdź! Jesteś ciekawa? Sprawdź! Jesteś ciekawa? Sprawdź! A Ty co sądzisz o przyjaźni? A Ty co sądzisz o przyjaźni? Odpowiedz na pytania i sprawdź, kogo ześle Ci los na ślubny kobierzec. Odpowiedz na pytania i sprawdź, kogo ześle Ci los na ślubny kobierzec. Wszystkie trzy są piosenkarkami z albańskimi korzeniami. Znasz różnice między nimi? Wszystkie trzy są piosenkarkami z albańskimi korzeniami. Znasz różnice między nimi? Jesteś ciekawa? Sprawdź! Jesteś ciekawa? Sprawdź! Karol? Dawid? A może Jan? Przekonaj się sama! Karol? Dawid? A może Jan? Przekonaj się sama! Grasz w SSO? To kliknij tutaj, aby wyrazić swoje opinie! Grasz w SSO? To kliknij tutaj, aby wyrazić swoje opinie! Potrzebujesz zmiany w wyglądzie? A może przestałaś się sobie podobać? Zaproponujemy Ci korzystną zmianę! Potrzebujesz zmiany w wyglądzie? A może przestałaś się sobie podobać? Zaproponujemy Ci korzystną zmianę! Kto w tym roku zostanie Twoim Mikołajem? Sprawdź już teraz! Kto w tym roku zostanie Twoim Mikołajem? Sprawdź już teraz! Jesteś ciekawa? Sprawdź! Jesteś ciekawa? Sprawdź! Sprawdź, który chłopak z norweskiego serialu „SKAM” zakochałby się w Tobie! Sprawdź, który chłopak z norweskiego serialu „SKAM” zakochałby się w Tobie! Jesteś piękna i lojalna, dzika i wściekła, a może bajeczna? Sprawdź! Jesteś piękna i lojalna, dzika i wściekła, a może bajeczna? Sprawdź! Sprawdź, co w najbliższym czasie usłyszysz od swojego crusha! Sprawdź, co w najbliższym czasie usłyszysz od swojego crusha! Zainspiruj się fioletowym kolorem! Zainspiruj się fioletowym kolorem! Jestem na skraju załamania. Kobieta w której się podkochuje od wielu miesięcy wychodzi za mąż. Ciągle na mnie patrzy, nie daje mi spokoju pomimo tego. Próbowałem z nią porozmawiać, czy chce się spotkać powiedziała mi, że nie, że jest w związku. Ja wiem na 100% że coś do mnie czuje, ale wybrała inaczej i się nie przyznaje. Co łączy wyprawy motocyklowe i małżeństwo? Monika Pacyfka Tichy7 maja 2013Małżeństwo jest jak wspólna wyprawa motocyklowa, a wyprawa jak małżeństwo… Czyli działania grupowe są efektywne wtedy, gdy grupa jest większą wartością, niż samo laska chciała założyć rodzinę. (Zdarza się). Zaczęła więc, dość racjonalnie, od szukania odpowiedniego kandydata na ślubny kobierzec. „Wiesz” – powiedziała mi – „w zasadzie to mam tylko dwa wymagania…”Okazało się że owe pozornie skromne kryteria to: zgodność co do wyznawanej wiary i pociąg cielesny. To drugie dość oczywiste – potrzebne jest, by wytrzymywać z poślubionym w nocy. A to pierwsze, domyśliłam się po jakimś czasie, chyba po to by wytrzymywać w dzień. Dziewczyna uważała, że sama religia, tak mocno determinująca jej światopogląd, wystarczy, żeby zgodnie iść przez życie. Najwyraźniej zakładała, że skoro facet jest katolikiem, to będzie przestrzegał przykazań, dochowa miłości, wierności i uczciwości, a reszta ułoży się naiwność… Wieczorem telewizja czy kino? Weekendy we dwójkę, czy w gronie przyjaciół? Brać kredyt, czy wynajmować? Góry, czy morze? Pozostały te i tysiące innych nieuniknionych wyzwań codzienności, na które katolicyzm nie daje wskazówek czy odpowiedzi (i chwała Bogu!).Z byciem parą jest podobnie jak ze wspólnym jeżdżeniem na motocyklach. To, że wszyscy jeźdźcy są wyznawcami motocyklizmu, nie gwarantuje dobrej współpracy na drodze. W trasie bardzo szybko się okazuje, że to, co ewidentne było jeszcze przed wyruszeniem – jedni mają słabsze maszyny, inni znacznie szybsze – to jeszcze nie wszystkie różnice pomiędzy uczestnikami. Większość z różnic siedzi w głowach. Jeździmy w szyku i utrzymujemy kontakt wzrokowy – czy każdy swoim tempem i spotykamy się na umówionym miejscu? A jeśli razem – to jazda dynamiczna, czy bezpieczna? Przestrzegamy przepisów zawsze, czy tylko w niektórych sytuacjach? Związanych z ryzykiem mandatu, czy z ryzykiem wypadku? Cel wybieramy przed wyruszeniem, czy to droga jest celem? Postoje częste czy rzadkie? Długie czy krótkie?Ludzie mają tendencję do większego poszanowania odmienności determinowanych fizycznie, niż tych które mają swe źródło we wnętrzu. Więc o ile nikt przy zdrowych zmysłach nie wymaga od kierowcy 125-ki, żeby jechał 160 km/h, to wywieranie presji na zmianę zachowań ograniczonych wewnętrznymi parametrami człowieka – pewnością siebie, strachem, umiejętnościami – zdarza się już znacznie częściej. Co jest postępowaniem nie tylko egoistycznym, ale też nierozsądnym, bo wymuszanie na kimś by jechał powyżej swych możliwości, powoduje w nim stres i zwiększa ryzyko błędu, a błędy popełniane na motocyklach zazwyczaj jeśli nie dobierzemy sobie na towarzysza czy towarzyszy jazdy takich ludzi, z którymi mamy wspólne preferencje (lub wspólny ich brak, bo też i tak może być, że jest nam wszystko jedno) to wszyscy będą mieli problem. Np. ci, co jeżdżą wolniej, będą się napinać powyżej swych umiejętności aby nadgonić, a ci szybsi się im dalsza i dłuższa trasa, tym bardziej różnice będą się ujawniać. Zupełnie jak w sprawach damsko-męskich. Po jednej wspólnie spędzonej nocy nie trzeba jeszcze uzgadniać koloru firanek we wspólnej sypialni. Ekipa, z którą jedziesz na popołudniową polatankę nie musi być tak starannie dobrana jak towarzysze trzytygodniowego wyjazdu do Hiszpanii, bo w tym pierwszym wypadku nie ma konieczności ustalania np. budżetu na wspólnej drodze – czy to będzie droga krajowa nr 12, czy też nowa droga życia – bardzo ważne już na samym początku jest określenie pryncypiów, wspólnych wartości i celów. Życie rodzinne czy kariera? Nawinięte kilometry czy obejrzane widoki? Chcemy nie mieć dzieci, czy mieć, no i ile oraz kiedy? Będę szczęśliwy, jeśli dojedziemy na Krym, czy też, jeśli na wyluzie spędzimy czas? Ale okazuje się, że takie ustalenia to dopiero początek budowania ekipy. Równie ważne jak sam cel jest też to, jak do niego dążymy. Sposoby działania mają głębokie zakorzenienie w preferencjach naszej osobowości i warto być świadomym zarówno tych różnic, jak i faktu, że nie zależą one od woli człowieka, zatem nie sposób ich komuś przykład. Od wczesnej młodości uwielbiałam jeździć autostopem. Spontan, improwizacja, cudowne uczucie, że nie wiadomo, co będzie za zakrętem (a coś być musi, jak śpiewał Przemysław Gintrowski). Gdzie dojadę, tam będę. Kimnę w lesie albo na stacji benzynowej. Świat należał do mnie. Moja matka zaś była przerażona takim sposobem spędzania przeze mnie wakacji. Nie tylko faktem, że nie wiem, na jakich ludzi trafię, ale też niepewnością i nieprzewidywalnością moich podróży. Ona czuła się komfortowo tylko wtedy, gdy miała rozkład jazdy, kupiony bilet i zarezerwowany nocleg. Jeśli w planie działania coś w ostatniej chwili zostało zmienione, natychmiast traciła poczucie później się dowiedziałam, że to nie różnica pokoleń, ale osobowościowej preferencji co do sposobu radzenia sobie z nowymi sytuacjami w życiu. Mama reprezentuje skłonność do osądzania („Judging”) – działania w sposób zaplanowany i z góry przemyślany, zaś ja do obserwacji („Perceiving”), bycia elastycznym i otwartym na nowe tamtym czasie nie rozumiałam też, dlaczego mój ojciec, podejmując decyzje, skupiał się tylko na ich wymiarze merytorycznym, zupełnie nie biorąc pod uwagę uczuć ludzi zaangażowanych w sytuację. Czyż człowiek nie jest ostatecznym celem wszelkich działań? Człowiek, a nie zasady czy wykonanie planu? Okazało się, że tata reprezentuje skłonność do decydowania w oparciu o logikę i sprawiedliwość (myślenie – „Thinking”) a ja kieruję się dążeniem do harmonii i poszanowania wartości ludzi, których dotyczyć będą konsekwencje decyzji (odczuwanie – „Feeling”).Są jeszcze dwie pary preferencji: do czerpania energii i kierowania uwagi do wewnątrz (Introwersja) lub na zewnątrz (Ekstrawersja) oraz do zbierania danych namacalnych i konkretnych (pięć zmysłów – Sensualizm) lub koncentracji na ogólnym obrazie i korelacjach rzeczy (Intuicja). Wszystko razem daje nam typ osobowości w systemie zwanym w skrócie MBTI. Swoim przyszłym partnerom warto przyjrzeć się pod kątem zwłaszcza tych dwóch pierwszych preferencji, bo ich zgodność jest kluczowa we wspólnym podróżowaniu. No i zawsze można dać im do rozwiązania testy, które da się znaleźć w necie, podobnie jak więcej informacji na temat dopasowanie na każdej płaszczyźnie jest fizycznie i psychicznie niemożliwe – zarówno na motocyklu, jak i w małżeństwie. Ale to jeszcze nie znaczy, że każda para i każda wyprawa jest skazana na niepowodzenie. Otóż okazuje się, że różnice – umiarkowane, nie skrajne – nie są dużym problemem dla pary czy grupy, gdy podstawową wartością dla każdego uczestnika jest ten drugi człowiek, ci inni ludzie – a nie to, co robi się razem. Zauważyłam to jako pewien paradoks, który sprawdza się w 100%, zarówno na wędrówkach harcerskich przez góry, spływach kajakowych z ekipą licealną, wyjazdach integracyjnych firmy, czy rekolekcjach duszpasterstwa dominikańskiego. Otóż działania grupowe są efektywne wtedy, gdy podstawową wartością dla uczestników są inni zaangażowani w sprawę ludzie – a nie sama sprawa. To, żeby działać razem, a nie to, co robi się podejście jest zgodne z podstawą etyki, poszanowania ludzkiej godności i podmiotowości, sformułowaną przez Immanuela Kanta: „Drugi człowiek zawsze powinien być dla nas celem, a nie środkiem do osiągnięcia celu”. Jeśli wybierasz się w podróż z inną osobą tylko po to, by mieć z kim gadać, by obniżyć koszty, by w razie czego pomógł ci w zmianie opony albo pozbieraniu się z asfaltu, to prędzej czy później znajdziesz się w sytuacji, w której to on na przykład się rozchoruje i na trzy dni udupi was obu w jakimś obskurnym miejscu, zmieniając ciebie z króla szosy w pielęgniarkę. Jeśli twój towarzysz nie jest bliski twemu sercu, jeśli jego dobre samopoczucie nie jest dla ciebie więcej warte niż zaliczenie kolejnego punktu widokowego, to nie ma sensu razem podróżować, bo żywy człowiek to nie klucz piętnastka, który chowa się do sakwy i wyjmuje tylko wtedy, kiedy jest ci słowy, wyruszając w podróż przez drogi, bezdroża lub przez życie – rób to z partnerem czy przyjacielem, którego prawdziwie kochasz i który ciebie kocha, bo inaczej ze sobą nie wytrzymacie. Bez tego, lepiej być samemu…I na koniec, moja zupełnie subiektywna hipoteza: towarzyszy na wyprawy – te ważne, długie, dalekie wyprawy, których większość z nas będzie mieć pewnie jedną lub max. kilka w życiu – trzeba dobierać staranniej niż męża czy żonę, bo miejsc ciekawych na świecie jest tyle, że w ten sam region zapewne i tak ponownie nie pojedziesz, więc jeśli schrzanicie sobie nawzajem zabawę, to będzie to zapewne nie do powtórzenia. A wyjść za mąż zawsze można drugi raz 😉Monika Pacyfka TichyRedaktor naczelnyFelietonistka. Jedyna osoba z redakcji z nader stoickim i socjopsychologicznym spojrzeniem na świat, oaza spokoju i miłości. Można ją spotkać w trasie na Hondzie CBF250. Miłośniczka Gymkhany, gorąco kibicująca Adaśko "82" oraz Oscarowi "8". Masz sprawę? Skontaktuj się. Masz sprawę ? Skontaktuj się: powiązane tematyFelietony Dziewczyna na motocyklu (znaczy się, na skuterze) Co zrobić kiedy jesteś na Bali gdzie jedyny rzetelny środek transportu to skuter? Nauczyć się jazdy na skuterze! »Felietony Czym jest lęk, dlaczego boimy się wypadku ? Sprawdzamy temat. Może być miejscem, które każdy odnajdzie w sobie. Takie miejsce rozległe i ciasne zarazem. Znane, nieznane? Choć podobne, dla każdego inne. Może przybrać każdą postać, każdy kolor i kształt w zależności od tego, kto go odczuwa. Mowa o lęku, który... »Felietony Czy konsumpcjonizm i motocyklizm idą w parze? Damska torebka nie jest po to by w niej coś znaleźć. Jest po to by w niej wszystko mieć. Minimaliści, którym do życia potrzebne jest tylko sto rzeczy, mogą zamieszkać w mojej. Znajdą tam wszystko. »Felietony Włoski problem, czyli długie włosy, kask i motocykl Wszystkie motocyklistki znają problem zniszczonych końcówek i splątanych przez wiatr włosów, szczególnie gdy są długie. Oto kilka porad, jak zapanować nad „włoskim zamieszaniem” lub jak kto woli „fryzurą motocyklistki”. Nawet dobrze związane i pielęgnowane doskonałymi, profesjonalnymi kosmetykami włosy nie mają... »Felietony Powrót na właściwe TORY, czyli jak Eliasz został Iron Manem Eliasz myślał, że jest niezniszczalny… Teraz czeka go długa rehabilitacja, żeby mógł znowu jeździć i… przewracać się na motocyklu. »Felietony Mamy złoto!! – tyle, że nikt go jeszcze nie zdobył… …Takich Kubiców dwóch kółek mamy wśród nas, ale młodzi motocykliści zaczynają jeździć zazwyczaj dopiero, gdy sami na to zapracują.… »Felietony Felietony Pacyfki z miesięcznika MotoRmania po raz pierwszy online! Czytaliście felietony Moniki Pacyfki Tichy w papierowej MotoRmanii? Jeśli nie, albo chcecie je sobie przypomnieć, możecie je pobrać bezpłatnie w formie eBooka! »Felietony Spójrz mi głęboko w oczy i… kto tu kogo gruzuje? To motocykl robi krzywdę motocykliście, czy może motocyklista sam za to odpowiada? » Materiały premium
Tak czy owak ma ono szansę radzenia sobie w życiu. Lecz rodzice będą na początku trochę rozczarowani. Będzie się bowiem wydawało, że młody Koziorożec ma jakby mniej radości życia, niż dzieci z innych znaków. Nieco małomówne, wymagają one mniej oparcia uczuciowego, tak bardzo potrzebnego dzieciom z Raka i Ryb.Gdy mija żałoba – układanie życia od nowa Jeśli chodzi o ponowne związki zawierane przez osoby starsze, np. po śmierci współmałżonka, to stosunek najbliższej rodziny do tej decyzji może mieć dwojaki charakter. A. Michalski uważa, że jeśli poszczególni członkowie rodziny nie delegują się nawzajem do przeżywania żałoby, to dzieci na ogół dobrze przyjmują nowy związek swoich rodziców. Patrzą z życzliwością na to, co się dzieje w późniejszym życiu rodzica. Nie każą mu pełnić żadnej roli zastępczej i nie każą mu cierpieć za siebie. Rozumując swoje cierpienie, rozumieją też cierpienie rodzica. Mało tego – powtórny związek rodzica jest dla nich dużą ulgą, bo nie muszą, przynajmniej przez jakiś czas, się nim opiekować. Nowy tata, nowa mama Druga postawa charakteryzuje się negatywnym stosunkiem do decyzji rodzica o wstąpieniu w nowy związek. U dzieci pojawiają się problemy natury emocjonalnej, które wywołują wściekłość, gdy rodzic poznaje kogoś nowego. Jest to dla nich swoistego rodzaju zdrada pamięci zmarłego, z którym byli mocno związani. Wobec matki, która wchodzi w nowy związek, może pojawić się myśl: „Jak mogłaś zdradzić tatę!”. Zdarza się też, że negacja nowego związku wynika z czystego wyrachowania dzieci bądź wnuków: „Oto jest nowy mężczyzna, który wprowadza się do babci, a przecież było ustalone, że to mieszkanie dostanie wnuczka”. Niestety, rzeczywiście zdarzają się sytuacje, które potwierdzają słuszność obaw dzieci przed wykorzystaniem ich rodziców przez nowego partnera na tle majątkowym. I. Putek opowiada: Znam rodzinę, gdzie było bardzo wiele rodowych pamiątek i wszystkie przejęła druga żona ojca, nie zostawiając nic dla dzieci z pierwszego małżeństwa swego zmarłego męża. Ich żal i rozgoryczenie było ogromne. Dzieci zostały bez pamiątek po ojcu. Stało się tak wbrew woli zmarłego. Zobacz też:Miłość oprószona siwizną – jak wygląda małżeństwo seniorów? Prawo do własnych decyzji A. Michalski spostrzega, że jest także rodzaj delegacji, która może mieć wiele znaczeń, np. żądamy od rodzica, by pełnił rolę tego wiecznie cierpiącego. Nie chcemy, by był szczęśliwy. Jest to pewnego rodzaju agresja w stosunku do rodzica, specyficzna forma wrogiego zachowania. W przypadku zawierania powtórnych związków przez osoby starsze, zanim rodzina wyrazi swoją opinię na ten temat i podejmie określone działania, powinna najpierw mieć na uwadze przede wszystkim dobro i szczęście seniorów. Poza tym trzeba pamiętać, że nie są oni dziećmi i przysługuje im prawo do decydowania o sobie. Podejście rodziny powinno zakładać „autonomię ludzi starszych, rozumianą jako zachowanie przez nich suwerenności w podejmowaniu decyzji o sposobach życia na określonym etapie starości”. Dla ich dobra? Istnieją pewne specyficzne trudności, które mogą się pojawić przy próbie ułożenia satysfakcjonującego życia intymno-emocjonalnego przez ludzi w późnej fazie dorosłości. Jedne wynikają z tego, że potrzeba szacunku, bezpieczeństwa i przynależności odczuwana jest przez ludzi starszych znacznie silniej niż w poprzednich okresach życia, tymczasem ich rodziny ograniczają im samodzielne podejmowanie decyzji, przejmują ich role bądź wyręczają w czynnościach, które mogliby wykonywać sami. Bardzo często to inni decydują, co jest dla osób starych dobre i właściwe. Oczywiście bywają sytuację, w których takie postępowanie jest słuszne, bo senior nie zawsze potrafi samodzielnie podjąć decyzję. Jednak w wielu przypadkach sformułowanie: „to dla ich dobra” jest po prostu nadużywane. Osoby starsze na ogół nie życzą sobie narzucania im czegoś bądź uzależniania. Jednocześnie nie chcą także być zaniedbywane lub ignorowane. Emocjonalne wsparcie udzielane starszym rodzicom jest ważniejsze dla ich psychicznego dobrostanu od wsparcia finansowego. Świadomość, że ma się wokół siebie bliskie osoby, które mogą wesprzeć, jest niezwykle istotna. Ważne jest przy tym, aby nie mylić wsparcia ze zbyt głębokim ingerowaniem w prywatność. Potrzeba niezależności w starości nie jest kategorią uniwersalną. Zobacz też: Jak leczyć depresję u seniora? Co kraj to, to obyczaj Wiele zależy od systemu wartości danego społeczeństwa oraz od tego, w jaki sposób osoby znajdujące się w sytuacjach zależności postrzegają same siebie. W kręgach kulturowych, w których spełnianie obowiązku opieki nad starymi rodzicami jest jednym z kryteriów oceny społecznej i samooceny wartości człowieka, senior chętnie przyjmuje pomoc, a opiekunowie czerpią z niej satysfakcję, uzyskując przy tym ze strony otoczenia pozytywną ocenę swojego postępowania. W innych warunkach – opieka nad starym człowiekiem traktowana jest jako ciężar i poświęcenie, a podopiecznym towarzyszy poczucie winy i zaniżona samoocena. Fragment pochodzi z książki "Życie intymno-emocjonalne osób starszych" Agata Kowgier (Impuls, 2010). Publikacja za zgodą wydawcy.
Z nocy z 24 na 25 listopada chłopcy szukali przepowiedni co do przyszłej żony. Głos Szczeciński komu zakwitnie najpierw i kto tym samym trafi na ślubny kobierzec jako pierwszy. Zwyczaj
Któż z was nie marzyłby o ślubie rodem z dobrego zakończenia naszego ulubionego filmu? Wpatrzeni w siebie podchodzicie do mistrza ceremonii, rodzice ocierają łzy wzruszenia, przez okna wpadają ciepłe promienie popołudniowego słońca – jakby cały świat cieszył się waszym szczęściem! A wreszcie wielka sala balowa, dziesiątki par roztańczonych na parkiecie, stoły uginające się pod ciężarem jedzenia, goście z różnych zakątków kraju – a może i świata – podchodzący złożyć wam gratulacje i życzenia, słowem – najcudowniejsze wspomnienia waszego życia!Z jakiegoś jednak powodu scenarzyści zawsze pomijają etap organizacji, planowania i przygotowywania ślubu oraz wesela, i całkiem słusznie – ten etap ma niewiele wspólnego z dobrymi wspomnieniami. Skoordynowanie wszystkiego, począwszy od ceremonii, wolnego terminu, dojazdu gości, odpowiedniego stroju, poprzez wynajem lokalu pod wesele, przygotowanie ewentualnych noclegów, zapewnienie wyżywienia i muzyki, aż po drobne weselne upominki – to wszystko sprawia, że gdy przyjdzie wreszcie wasz wielki dzień, możecie nie mieć siły bawić się na własnym weselu! Na szczęście z tymi obawami zetknęło się już wiele par na całym świecie – i właśnie dlatego istnieje zawód konsultanta ślubnego!Konsultant ślubny (ang. wedding planner) to profesjonalista, który zdejmuje z barków zakochanych ciężar organizacyjnej batalii. Zawód ten przyszedł do nas ze Stanów Zjednoczonych i szybko się zadomowił – zabiegany styl życia, tak obecnie powszechny, nie sprzyja spokojnemu planowaniu wielkiego dnia i tysiące par z radością zgadzają się na taką oszczędność czasu. Dzięki temu możemy się oddać rozmyślaniom i marzeniom, a konsultantowi zostawić resztę właśnie – jakich obowiązków? Listę zadań dla konsultanta można z nim ustalić, ale tak naprawdę może się on zająć wszystkim – od wynajmu i przygotowania sali oraz noclegu dla gości, przez negocjacje z podwykonawcami ślubnymi i rezerwację ich usług, aż po wysłanie zaproszeń i stylizację Młodej Pary. Tak naprawdę zdejmuje on z głównych zainteresowanych cały ciężar organizacji ślubu i wesela, co pozwoli zaoszczędzić wiele godzin i kilka siwych włosów. Warto się zdecydować na takie usługi również dlatego, że jak nikt zna on rynek okołoweselny – konsultanci współpracują z zaufanymi podwykonawcami, przez co z jednej strony gwarantują nam wysoką jakość usług, a z drugiej oszczędzają nam długich poszukiwań i trudnych ważnym aspektem przy organizacji ślubu i wesela jest zabezpieczenie Pary Młodej od strony prawnej. Młodzi często kierują się emocjami przy wyborze podwykonawców i będąc w przedślubnej euforii nie analizują umów od podwykonawców. Często znajdują się w nich zapisy zabezpieczające interes tylko jednej strony, brakuje w nich podstawowych zapisów i zobowiązań ze strony usługodawcy – mówi Idalia Czarnocka z Plan My Wedding. Podchodzimy do organizacji Waszego dnia profesjonalnie i analizujemy każdą umowę punkt po punkcie, nierzadko korzystając ze wsparcia nie należy zapominać, kto jest w tym wszystkim najważniejszy – wy! To wasze oczekiwania i marzenia liczą się najbardziej w ten wyjątkowy dzień, dlatego dobry konsultant ślubny wysłucha każdego pomysłu – wasze oczekiwania co do miejsca, klimatu, liczby gości, muzyki, menu czy budżetu weselnego to dla dobrego konsultanta podstawy, na których opiera się całe wydarzenie. Warto skorzystać ze wsparcia profesjonalisty, aby proces przygotowań był miłym i przyjemnym wspomnieniem bez zbędnego stresu. Skontaktuj się z Plan My Wedding i zacznij planować swoje wymarzone wesele już dziś. Kuzynki i kuzyni - na ślubny kobierzec! Karol Darwin poślubił swoją kuzynkę Emmę Wedgwood i miał z nią dziesięcioro dzieci. Drugą żoną Alberta Einsteina została córka jego stryja N1zdNRB. 332 306 192 386 232 232 114 202 261