Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! : (. ~wiewiórka* 79.187.82.*. Dwa lata temu zdałam egzamin na prawo jazdy, ale, niestety, w ogóle nie jeżdżę samochodem. Powodem tego jest mój paniczny strach. Z "elką" na dachu i instruktorem po prawej, czułam się znacznie pewniej, natomiast teraz Dzisiaj specjalnie przyjechał do
Inspiracje: Ja się dużo złoszczę. Jestem zmęczona sobą, która się złości. To kosztuje mnie zbyt dużo emocji, na które już jestem za dorosła. Inne Sięgaj aż do gwiazd swoimi marzeniami i pragnieniami. Inne Ci, którzy umierają razem, na zawsze są razem. Inne ...wiem bardzo mało o świecie, ale nie przejmuję się tym. To moja zemsta za to, ze świat również mało wie o mnie. Inne Są w życiu chwile, gdy myśli się, że już gorzej być nie może. Wtedy właśnie okazuje się, że jednak może. Inne Wojna jest czasem przyjaźni, nie miłości. Inne Miłość jest jak umieranie. Inne Szczęśliwi czasu nie liczą. Inne Człowiek, którego kochasz rzadko zasługuje na miłość. Właściwie nikt na nią nie zasługuje, pewnie też nikt nie udźwignąłby takiego ciężaru. Inne Nie wierzyła już wyłącznie w ten świat. On jest tylko mitem, snem. Inne Zobacz więcej Sklep
d여기에서 ★ StatTrak™ Bowie Knife | Stained – Skin Showcase – bowie knife stained minimal wear 주제에 대한 세부정보를 참조하세요 Previous Product Next Product Bluza żyję by jeżdzić jeżdżę by żyć cytat ENDURO z kapturem zł Opis Informacje dodatkowe Opinie (0) Opis BLUZA ENDURO MEGA MODNA I WYGODNA BLUZA Bluza motocyklowa bardzo wysokiej jakości gramatura materiału AŻ 290g/m2 idealne połączenie bawełny i poliestru bardzo trwały nadruk folia FLEX PREMIUM (nie spiera się, nie pęka) ciepła, miła w dotyku PRODUKT NOWY! Rodzaj: UNISEX ( DAMSKI ORAZ MĘSKI ) Więcej bluz enduro tutaj: ODZIEŻ ENDURO – Informacje dodatkowe Rozmiar 2XL, 3XL, L, M, S, XL
Tragiczny wypadek na śródmiejskim placu manewrowym. Nie żyje mężczyzna, który uczył się jeździć motocyklem.
Czy MZ 150 pojedzie 150 km/h na przełożeniach na v-max ? Tak pojedzie 150km/h 7 18% Nie niemożliwe aby MZ 150 pojechała 150 km/h 32 82% Liczba głosów : 39 Cytuj Ankieta MZ ETZ 150 elektronik czy poleci 150 Czy MZ ETZ 150 wersja z elektronicznym zapłonem 15KM po remoncie silnika z cylindrem zwieszkajacym obroty o + 4-5tys. 150ccm da rade polecieć 150 km/h na prostej na sportowych przełożeniach ? Mam małą sprzeczke z kolegą z forum i postanowiliśmy tak to rozwiązać , dział motocykle chyba jest twierdzi ,że ma tam taki cylinder Korek rozporek. korek31 Świeżak Posty: 209Dołączył(a): 2/10/2007, 15:05 Prywatna wiadomość Cytuj przez mar111cin » 6/11/2007, 21:59 ależ oczywiście że pojedzie, ale ja nie rozumiem czemu wszyscy na forum mieszkają w okolicach gubałówki, tylko ja tam nie mieszkam ; ( Life begins at 200km/h!!!! było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8 mar111cin VIP Posty: 6941Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12Lokalizacja: FSW (lubuskie) Prywatna wiadomość Cytuj przez jasql » 6/11/2007, 22:03 mar111cin napisał(a):... czemu wszyscy na forum mieszkają w okolicach gubałówki, tylko ja tam nie mieszkam Umarlem ze smiechu i to ktos inny pisze BTW. Licznik moze pokazac, ale trzeba z tego odjac minimum 30km/h. Ostatnio edytowano 6/11/2007, 22:53 przez jasql, łącznie edytowano 1 raz Dostaniesz w PYSK jak klikniesz. jasql Bywalec Posty: 603Dołączył(a): 8/7/2007, 20:44Lokalizacja: Londyn Prywatna wiadomość Cytuj przez icid » 6/11/2007, 22:07 Jest to do zrobienia ale napewno nie tędy droga bo silnik mz nie jest w stanie wytrzymać 10-11 tys obrotów nawet jakby cilinder był z kosmosu. Konstrukcja silnika Mz nie pozawal na zaistnienie tak sprzyjających zjawisk falowych żeby silnik pracował przy 10 tys obrotów poza tym aparat zapłonowy nie jest na tyle precyzyjny Da sie osiągnąć zmieniając cylinder i korbowód na lżejsze, sportowy wał, powiękrzony gaźnik i sportowy tłumik ze strumiennicą no i oczywiście sportowy filtr, do tego trzeba zmodyfikować przełożenia najprościej na zębatkach. icid VIP Posty: 2798Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57Lokalizacja: Rotterdam Prywatna wiadomość Cytuj przez leyek » 6/11/2007, 22:09 oczywiscie ze pojdzie ..tylko cylinderek i gaznik daje taka moc..jak robiony na zamowienie to musi byc cos dobrego.. a licznik pokaze 150km/h i tak bedzie na serio!!!!! ....zyje by jezdzic, jezdze by zyc..... leyek Świeżak Posty: 4Dołączył(a): 6/11/2007, 22:01 Prywatna wiadomość Cytuj przez leyek » 6/11/2007, 22:12 tzn jakim kolegą? ....zyje by jezdzic, jezdze by zyc..... leyek Świeżak Posty: 4Dołączył(a): 6/11/2007, 22:01 Prywatna wiadomość Cytuj przez jasql » 6/11/2007, 22:24 leyek napisał(a):... a licznik pokaze 150km/h i tak bedzie na serio!!!!! No oczywiscie, ze skoro pokaze 150 to bedzie pokazywal 150. Wlasnie o tym pisze. emotki brakuje Dostaniesz w PYSK jak klikniesz. jasql Bywalec Posty: 603Dołączył(a): 8/7/2007, 20:44Lokalizacja: Londyn Prywatna wiadomość Cytuj przez patrykmulek » 6/11/2007, 22:27 tym kolega z ktorym sie zalozyl autor tematu i udajesz ze nie wiesz oco chodzi to napeno ty spoko spoko zartuje nsr125------>dr350 motocykl-5tys zl, kask300zl,rycie banki rodzicom-12/24h,paliwo-4,50litr, wrazenia z przebytej drogi=bezcenne patrykmulek Bywalec Posty: 562Dołączył(a): 28/5/2007, 16:32Lokalizacja: Osieck Prywatna wiadomość Cytuj przez mar111cin » 6/11/2007, 22:28 Jasql a na gadu mnie olałeś ; ( o co chodzi z tym zabity bo nie skumałem ; ) Life begins at 200km/h!!!! było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8 mar111cin VIP Posty: 6941Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12Lokalizacja: FSW (lubuskie) Prywatna wiadomość Cytuj przez Kedar-88 » 6/11/2007, 23:44 LOL powiedz kumplowi że się z choinki urwał Bandit 1200 Kedar-88 Stały bywalec Posty: 1327Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54Lokalizacja: Jaworzno Prywatna wiadomość Cytuj przez korek31 » 7/11/2007, 14:58 leyek napisał(a):tzn jakim kolegą? tak leyek to muj kolega założyłem się właśnie z nim ... _/2,3,2199 tutaj dokładnie napisał ,że leci 150 po napisaniu posta ,że tyle nieda rady napisał na gg aby mnie uświadomić ,że poleci i pisze na gg aby na forum mnie niegnoić a teraz pisze na gg jak mam przewage 80% 11107308 14:50:41 jak moge wymyslac pajacu.. chcesz to przyjedz i sie przejedz gościu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nierozumiem takich ludzi , sprzecza się z tobą ,że tak jest mówisz ,że nie hoćbyśjeża urodził nieprzekonasz go umawiasz sie na ankiete masz przewage to i tak sie niezgodzi i stoi murem za swoim . Ja bym takiego kogoś nazwał głupcem. wczoraj tylko cylinder był zmieniony a dzisiaj wypisuje całą liste tuningu najpierw proponuje zajrzec do slownika bo od tego jak piszesz poprostu oczy bolagumisss Korek rozporek. korek31 Świeżak Posty: 209Dołączył(a): 2/10/2007, 15:05 Prywatna wiadomość Cytuj .....dzieciak...mardzejszy od wszystkich..pozdro przez leyek » 7/11/2007, 16:28 ZANIM COS NAPISZESZ SPRAWDZ W SLOWNIKU ORTOGRAFICZNYM CHLOPCZE a teraz do tematu..mowiac"tuning cylindra" wiadomo ze tlok,mieszanka/ilosc paliwa, sie kryje pod tym pojeciem...ludzie rozni-roznie odbieraja nie wierzyl wiec napisalem cutyje"liste tuningu"ale tylko oparte na tloku i cylindrze.!!!CO POWIECIE???A DLA "korek31" pozdro.... i chlopcze....jestes osoba ktora nie da sobie wytlumaczyc pewnych rzeczy..moze jeszcze nie dojrzales do tego etapu...jak dziecko.....[uparte] ....zyje by jezdzic, jezdze by zyc..... leyek Świeżak Posty: 4Dołączył(a): 6/11/2007, 22:01 Prywatna wiadomość Cytuj przez korek31 » 7/11/2007, 17:08 ja moge tutaj zamieścić moje archiwum gg i zobaczymy wtedy i tak ja wygrywam bo niepoleci tyle mz 150 , gdyby leciala 150 to mz etz 250 musiala by isc 200 bo ma przeciez o 1dna trzecia pojemnosci wiecej jestem dyslektykiem Korek rozporek. korek31 Świeżak Posty: 209Dołączył(a): 2/10/2007, 15:05 Prywatna wiadomość Cytuj przez icid » 7/11/2007, 17:23 Dobrze poprzerabiana poleci ale nie sądze żeby taki prymityw miał pojęcie jak i co trzeba przerobić. Druga sprawa to jak chce sie zakładać to niech przyśle filmik cyfrówka na bak i heja ja mam takie filmiki gdyby sie ktoś uparł zobaczyć jak jeżdże. Jak np mówie że wjeżdżam między samochody na autostradzie ponad 180 to moge to pokazać i jak koledze zależy żeby udowodnić swoją racje to niech pokaże chętnie sam zobacze. Ja twierdze że poleci ale to przeróbka która jest nie do zrobienia w garażu a to że kręci 5 tys więcej od normalnej mz to już bajka dla idiotów. icid VIP Posty: 2798Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57Lokalizacja: Rotterdam Prywatna wiadomość Cytuj przez gumis » 7/11/2007, 17:59 korek31 napisał(a):jestem dyslektykiem co 3 osoba na forum tlumaczy swoja niewiedze na temat podstawowych zasad ortografii dysleksja...nie przykladales sie w szkole na jezyku polskim i tyle gumis VIP Posty: 2866Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów Prywatna wiadomość Cytuj przez Cezarjusz » 7/11/2007, 18:03 MZ 150 i 150 km/h haha dobre dobre i do tego 11 czy 10 tysiecy obrotow na minute ale wyobraznia normalnie 5 podstawówki Oczywiscie, że wszystko da sie przerobic ale czy chlopak z 5 podstawówki ma do tego predyspozycje ?? / "Moja ulica murem podzielona Świeci neonami prawa strona Lewa strona cała wygaszona Zza zasłony obserwuję obie strony " Cezarjusz VIP Posty: 550Dołączył(a): 9/6/2007, 20:08Lokalizacja: Warszawa Prywatna wiadomośćYIM Cytuj przez korek31 » 7/11/2007, 19:53 gumisss napisał(a):korek31 napisał(a):jestem dyslektykiemco 3 osoba na forum tlumaczy swoja niewiedze na temat podstawowych zasad ortografii dysleksja...nie przykladales sie w szkole na jezyku polskim i tyle może i się nieprzykładałem ale nigdy niemiałem ambicji na bzdurach typu "polski" stawiałem na przedmioty zawodowe i żeczy które mi się w życiu przydają , ale jeżeli was to razi (błędy) to postaram się pisać poprawnie Korek rozporek. korek31 Świeżak Posty: 209Dołączył(a): 2/10/2007, 15:05 Prywatna wiadomość Cytuj przez patrykmulek » 7/11/2007, 20:33 nie no jasne polski ci sie nie przyda. A byc Polakiem i nie umiec pisac w ojczystym jezyku to zaden problem. Tak sie sklada ze mialem w klasie dyslektykow i pisali oni dyktanda razem z reszta klasy tylko tyle ze mieli wiecej czasu na zastanowienie sie i mieli mniejsze kryteria oceniania wiec dyslektycy tez powinni umiec pisac poprawnie jakby im sie chcialo. nsr125------>dr350 motocykl-5tys zl, kask300zl,rycie banki rodzicom-12/24h,paliwo-4,50litr, wrazenia z przebytej drogi=bezcenne patrykmulek Bywalec Posty: 562Dołączył(a): 28/5/2007, 16:32Lokalizacja: Osieck Prywatna wiadomość Powrót do Motocykle Skocz do: Kto przegląda forum Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości
na wynos www.polskinawynos.com JECHAĆ - JEŹDZIĆ - POJECHAĆ JECHAĆ JEŹDZIĆ POJECHAĆ CZASOWNIK NIEDOKONANY (imperfective verb) CZASOWNIK NIEDOKONANY, WIELOKROTNY
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-03-11 18:31:12 zorz12 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-11 Posty: 6 Temat: zranilem uderzylemdzisiaj minal 3 dzien jak kobieta ktora kochalem powiedziala koniec, moja historia tego zwiazku jest bardzo dluga, mozna z niej zrobic niezly film chociaz zwiazek trwal 2 lata, bylismy udanym zwiazkiem ja rozwodnik z dzieckiem ona rozwodka z dzieckiem stworzylismy po roku znajomosci i zwiazku potajemnie dom i rodzine. Wszystko bylo super lecz uderzylem ja chciala sie rozstac jednak dala szanse, ja ja zmarnowalem bo po niedlugim czasie czepialem sie za byle co popchnalem ja i zamknalem w domu nie chcialem jej wypuscic bo chcialem z nia pogadac bo wiedzialem ze cos sie psuje, jednak przepadlo wszystko, kazala mi sie wyprowadzic i zabrac wszystko codziennie jezdze do niej i bez skutku, przepraszam jednak drzwi zamyka bo twierdzi ze mnie sie boi, chociaz obiecuje jej ze nie skrzywdze, nic to nie daje, przyjezdza radiowoz i musze jechac do domu. Zalezy mi na niej i to jeszcze jak, we wtorek mam wizyte u psychologa chce sie wyleczyc od wybuchow zlosci, teraz jest tragedia nie wiem co mam zrobic nie jadlem juz nic trzy dni, nawet mi sie nie chce, zalezy mi na tym by do niej wrocic, bo dala mi tyle szczescia przez dwa lata co przez cale zycie nie mialem, prosze o jakies propozycje co mam zrobic, nie zycze sobie takich odpowiedzi typu,,i dobrze zrobila,, konkretnym osobom podam e-maila moge opisac cala historie jednak zajmie to troche kilka dobrych tygodni albo i wiecej, moze ktos zna jakies programy typu wybacz mi czy cos 2 Odpowiedź przez alfaalfa 2012-03-11 18:46:03 alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: zranilem uderzylem Dam Ci radę: naucz się najpierw żyć sam zanim zechcesz budować z kimś rodzinę. Dobrze, że chodzisz na terapię - może to nauczy cię pokory wobec innych. Pracuj nad sobą, może kiedyś spotkasz kobietę która nie będzie się obawiała zasnąć przy Tobie. bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów 3 Odpowiedź przez gojka102 2012-03-11 20:19:08 gojka102 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-28 Posty: 8,611 Wiek: 30+(dokładnie nie pamiętam:)) Odp: zranilem uderzylem Spróbuj postawić się w jej sobie,że Twoja kochana kobieta zdradziła Cię raz,a potem kocha Cię nadal i nie może bez Ciebie radę spróbować jeszcze raz? Tylko czasem wśród mroku,straszy i krąży wokół zamyślony marabut, w lepkich błotach błądzący ptakLecz dzień lęki wymiecie,wiec spokojnie możecie drzwiami trzasnąć i zasnąć gdy "dobranoc" powiemy wam 4 Odpowiedź przez Justyna88 2012-03-12 07:41:22 Justyna88 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-15 Posty: 16 Odp: zranilem uderzylemGdyby mój M mnie uderzył to też byłby koniec, różnie było kłótnie itp ale uderzenie oznacza że puściły wszystkie hamulce dziś raz a jutro złamana ręka. Dobrze że się leczysz, jeśli bardzo Ci zależy próbuj ale jak to ktoś już napisał spójrz na wszystko jej oczyma 5 Odpowiedź przez marena7 2012-03-12 09:00:18 marena7 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: tarepeuta uzależnień Zarejestrowany: 2010-12-20 Posty: 1,447 Wiek: 58 Odp: zranilem uderzylem Jesteś sprawcą przemocy i potrzebujesz terapii dla sprawców. Poszukaj takiej. Musisz nauczyć się panować nad sobą, nad swoją złością. Musisz nauczyć się radzić sobie inaczej z trudnymi emocjami, bo jak dotąd "radzisz" sobie w sposób destrukcyjny. Zreszta to co robisz teraz, nachodzisz kobietę, która jasno Ci powiedziała, że Ciebie nie chce, to tez PRZEMOC! Ona musi wzywac policję, żeby się Ciebie pozbyć! W ten sposób nie wyraża się miłości i szacunku. Nic dziwnego, że kobieta nie wierzy Twoim obietnicom. Bez poważnej terapii zawsze to będą obietnice bez leczenie, bo zmarnujesz sobie życie! I każdej kobiecie, która stanie na Twojej tej, którą kochasz mozesz napisać list, przeprosić za swoje zachowanie, wyznać to co o sobie wiesz i zapewnić, że nie będziesz jej niepokoił. Że zaczynasz leczenie i że masz nadzieję, że kiedyś bedzie się chciała z Tobą spotkać. I że uszanujesz każdą jej decyzję, nawet tą, że nie chce Cię na oczy jeszcz jedno! To Twoje zdanie "...i nie życzę sobie takich odpowiedzi, ze dobrze zrobiła...", to też przejaw agresji. Opisujesz swoją historię na forum i MUSISZ liczyć się z tym, że nie wszystkie odpowiedzi będą Ci się podobały, a niektóre wręcz Cię rozzłoszczą. Mozesz z nimi dyskutować, ale nie możesz zamknąć ludziom ust! Z krytyką też musisz nauczyć się sobie radzić w sposób nie sporo do zrobienia, ale warto włożyć w to wysiłek. Świat zrobi się 6 Odpowiedź przez Kizia75 2012-03-12 09:39:23 Ostatnio edytowany przez Kizia75 (2012-03-12 09:40:30) Kizia75 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-27 Posty: 1,235 Odp: zranilem uderzylem Nie dziwię się, że ona się ciebie boi. Uderzyłeś ja, zamknąłeś. Też bym się bała o siebie i o moje dziecko. Jesteś trochę nieobliczalny, więc nie wie czego może się po tobie spodziewać. Absolutnie powinieneś przestać ją nachodzić, bo będzie się bała coraz bardziej. Jedyne co ci pozostaje to kontynuować konsekwentnie terapię i zapewnić (najlepiej listownie) twoją byłą, że nie będziesz jej już nachodzić oraz oczywiście dotrzymać obietnicy. Musisz poczekać aż emocje opadną. Z czasem widząc, że dotrzymujesz słowa i nad sobą panujesz może pozwoli ci się do siebie zbliżyć, może da ci jeszcze jedną szansę. Naważyłeś bigosu, teraz musisz za to zapłacić niestety. Allan Sandale, Carnegie Institution w Pasadenie: "Świat we wszystkich swych składowych częściach i zależnościach jest zbyt skomplikowany, aby mógł być wyłącznie rezultatem przypadku."Artur Leonard Schawlow - fizyk,noblista: "Wydaje mi się, że będąc skonfrontowani z cudami życia i wszechświata, należy zadać sobie pytanie dlaczego, a nie po prostu jak. Jedyne możliwe odpowiedzi są religijne..." 7 Odpowiedź przez stokrotka1986 2012-03-12 21:25:30 stokrotka1986 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-23 Posty: 23 Odp: zranilem uderzylem zorz12 napisał/a:dzisiaj minal 3 dzien jak kobieta ktora kochalem powiedziala koniec, moja historia tego zwiazku jest bardzo dluga, mozna z niej zrobic niezly film chociaz zwiazek trwal 2 lata, bylismy udanym zwiazkiem ja rozwodnik z dzieckiem ona rozwodka z dzieckiem stworzylismy po roku znajomosci i zwiazku potajemnie dom i rodzine. Wszystko bylo super lecz uderzylem ja chciala sie rozstac jednak dala szanse, ja ja zmarnowalem bo po niedlugim czasie czepialem sie za byle co popchnalem ja i zamknalem w domu nie chcialem jej wypuscic bo chcialem z nia pogadac bo wiedzialem ze cos sie psuje, jednak przepadlo wszystko, kazala mi sie wyprowadzic i zabrac wszystko codziennie jezdze do niej i bez skutku, przepraszam jednak drzwi zamyka bo twierdzi ze mnie sie boi, chociaz obiecuje jej ze nie skrzywdze, nic to nie daje, przyjezdza radiowoz i musze jechac do domu. Zalezy mi na niej i to jeszcze jak, we wtorek mam wizyte u psychologa chce sie wyleczyc od wybuchow zlosci, teraz jest tragedia nie wiem co mam zrobic nie jadlem juz nic trzy dni, nawet mi sie nie chce, zalezy mi na tym by do niej wrocic, bo dala mi tyle szczescia przez dwa lata co przez cale zycie nie mialem, prosze o jakies propozycje co mam zrobic, nie zycze sobie takich odpowiedzi typu,,i dobrze zrobila,, konkretnym osobom podam e-maila moge opisac cala historie jednak zajmie to troche kilka dobrych tygodni albo i wiecej, moze ktos zna jakies programy typu wybacz mi czy cosWitaj nie wiem czy taki program by dal ci jakas szanse na odbudowanie zaufania, tymbardziej ze jak piszesz uderzyles ja i zamknales w domu kobieta sie wystraszyla , i zrob tak jak inni pisza daj jej czas na przemyslenie wszystkiego nie nachodz jej bo taka nachalonosc bardzo denerwuje druga osobe i jeszcze pogarszasz swoja widzisz postanowila zwiazac sie ponownie po jednym nieudanym zwiazku i kobieta sie sparzyla jednym slowem i nie wiem czy uda ci sie uratowac to co dasz jejj spokoj to moze jej to dac duzo do myslenia i moze sama sie wkoncu odezwie. Ale nic na sile pamietaj. Ja wybaczylam swojemy mezowi jak mnie uderzyl a zrobil to trzykrotnie i narazie od trzech lat nie podniosl na mnie reki , tylko jak sie klocimy to uzywa wulgaryzmow i mnie brzydko wyzywa, w sumie za duzej poprawy nie ma i tez mam nieciekawa sytuacje wiec mowie nie chce nikogo oceniac. A ty uzbrój sie w cierpliwosc. 8 Odpowiedź przez modzia7 2012-03-12 21:32:40 Ostatnio edytowany przez modzia7 (2012-03-12 21:33:15) modzia7 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-17 Posty: 895 Wiek: 25 Odp: zranilem uderzylemzostaw ją w spokoju... nie dosc ze jedno małżeństwo jej się nie udało to jeszcze i Ty dałeś jej w kość... i taka to miłość i szacunek w dzisiejszych czasach ... 9 Odpowiedź przez Teo 2012-03-12 21:35:39 Teo Gość Netkobiet Odp: zranilem uderzylemA ja Ci napiszę: I bardzo dobrze zrobiła! Powinna Ci jeszcze patelnią oddać i już za pierwszym razem na zbity pysk wyrzucić. 10 Odpowiedź przez zorz12 2012-03-12 23:34:21 zorz12 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-11 Posty: 6 Odp: zranilem uderzylemdziekuje marena7 tobie kiziu i rowniez tobie stokrotko, podtrzymalyscie mnie na duchu, bede sie leczyl, chodzil na terapie, bardzo tego chce, kiedys mi mowila zebym sie zapisal do lekarza jednak myslalem ze poradze sobie sam, nie udalo sie jednak tym razem jej nie uderzylem tylko odepchnalem, teraz chce wziac sie za siebie konretnie nie napisalem dzisiaj juz zadnego smsa, przedtem slalem non stop jak to zaluje jak zalezy i zeby pozwolila wrocic, ale rozstanie jest jakie jest, jezeli komus bardzo zalezalo i zalezy na drugiej osobie to nie mysli w 100 procentach logicznie, o wszystkim decyduja emocje i taki czlowiek chwyta sie wszystkiego probuje wszystkiego co mu do glowy przyjdzie. Zostalem sam z synem nie mialem sie kogo poradzic co mam robic dalej, bylem tylko takiej mysli zeby chocby nie wiem co probowac musze wciaz bo jezeli ona pomysli ze ja nie probuje to moze mi wcale nie zalezy na niej. Ale teraz widze ze to nie tedy droga, a z tym listem macie wszystkie racje juz mi jedna pani wczoraj o tym powiedziala. Tylko nie wiem kiedy go napisac, teraz to glupota, musze sie przeciez unormowac podleczyc, ulozyc sie, co ja bym dal zeby sie odezwala, mialbym wieksza nadzieje, a tak zalamka, chociaz wiem ze musze sie wziac w garsc to naprawde trudne bo wciaz o niej mysle o tym ze mialem idealna kobiete a ja nie uszanowalem tego, nie docenilem tego wszystkiego co dla mnie robila, bylo wszystko wpozadku bylem dobrym facetem i ojcem staralem sie, przytulalem ja codziennie, co dzien rano gdy spala dawalem buziaka na dowidzenia ja wiozlem chlopakow do przedszkola i do pracy, jednak wszystko zepsuly moje wybuchy krzyczalem na nia wygadywalem bzdury a jej bylo przykro ze gadam takie glupoty, jednak zawsze ja przepraszalem, jejku co ja bym dal zeby byc przy niej 11 Odpowiedź przez zorz12 2012-03-17 11:42:41 zorz12 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-11 Posty: 6 Odp: zranilem uderzylemprawdziwy koszmar, dzisiaj 9 dzien jak sie rozstalismy, u mnie 6kilo mniej, portfel pusty zjezdzilem pół podlasia w poszukiwaniu osoby ktora moglaby mi pomoc, dwa dni temu przyjechala zona z zagranicy,(byla zona), syn nie widzial jej poltora roku pojechal do niej, grozi mi teraz ze zalozy sprawe i bedzie chciala odebrac mi dziecko, w grudniu zmarl mi tato tak sobie nagle byl za granica wyjechal rano do pracy i juz go nie uratowali, nigdy nie chorowal, teraz dziadek jest w szpitalu, ja nie wiem juz co mam robic i czego sie chwycic, pewna osoba powiedziala mi ze ktos mogl mi zazdroscic tego jaki bylem szczesliwy z ta kobieta, ze ktos mi zle zyczyl i rzucil jakas klatwe. Zrobilbym wszystko aby mi wybaczyla i zeby byc znowu z nia, naprawilbym wszystko, tylko juz nie mam sil w tej chwili, nie dam rady bez niej zyc, nigdzie nie moge znalezc sobie miejsca nie moge na niczym sie skupic, czy jest ktos kto moglby mi pomóc cos poradzic oddam wszystko co mam aby znowu byc z nia. Co mam zrobic gdzie i do kogo pójsc, jak sobie z tym wszystkim poradzic 12 Odpowiedź przez niekochana72 2012-03-17 11:50:42 niekochana72 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-10 Posty: 6,862 Wiek: 40 Odp: zranilem uderzylem zorz12 napisał/a:dzisiaj minal 3 dzien jak kobieta ktora kochalem powiedziala koniec, moja historia tego zwiazku jest bardzo dluga, mozna z niej zrobic niezly film chociaz zwiazek trwal 2 lata, bylismy udanym zwiazkiem ja rozwodnik z dzieckiem ona rozwodka z dzieckiem stworzylismy po roku znajomosci i zwiazku potajemnie dom i rodzine. Wszystko bylo super lecz uderzylem ja chciala sie rozstac jednak dala szanse, ja ja zmarnowalem bo po niedlugim czasie czepialem sie za byle co popchnalem ja i zamknalem w domu nie chcialem jej wypuscic bo chcialem z nia pogadac bo wiedzialem ze cos sie psuje, jednak przepadlo wszystko, kazala mi sie wyprowadzic i zabrac wszystko codziennie jezdze do niej i bez skutku, przepraszam jednak drzwi zamyka bo twierdzi ze mnie sie boi, chociaz obiecuje jej ze nie skrzywdze, nic to nie daje, przyjezdza radiowoz i musze jechac do domu. Zalezy mi na niej i to jeszcze jak, we wtorek mam wizyte u psychologa chce sie wyleczyc od wybuchow zlosci, teraz jest tragedia nie wiem co mam zrobic nie jadlem juz nic trzy dni, nawet mi sie nie chce, zalezy mi na tym by do niej wrocic, bo dala mi tyle szczescia przez dwa lata co przez cale zycie nie mialem, prosze o jakies propozycje co mam zrobic, nie zycze sobie takich odpowiedzi typu,,i dobrze zrobila,, konkretnym osobom podam e-maila moge opisac cala historie jednak zajmie to troche kilka dobrych tygodni albo i wiecej, moze ktos zna jakies programy typu wybacz mi czy cosNie życzysz sobie? No co Ty? Wiesz, że to też jest agresja - takie słowa. Nic się nie uczysz, co tygodnie pisania - taki krótki post i przedstawiłeś się najlepiej, jak ja napiszę: BRAWA DLA TEJ PANI!!! CZAPKI Z GŁÓW ZA NAJLEPSZĄ Z MOŻLIWYCH to z pewnością KLĄTWA. Normalnie zajady mi ze śmiechu popękały. W sobie szukaj winy, to jedyna droga. Nadejdzie czas, gdy uznasz, że wszystko skończone. I to będzie początek. 13 Odpowiedź przez Kriss 2012-03-17 15:48:51 Kriss 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-28 Posty: 1,360 Wiek: 37 Odp: zranilem uderzylemTo nie KLĄTWA. Nie ma takiej opcji. Jak się klątwę rzuca na człowieka, to ten od partnera zawsze porządny wpierdziel dostaje. A potem go partner "tylko" popycha. Ale zaraz potem przeprasza. No i wrzeszczy i obrzuca wyzwiskami. Najlepiej tak żeby dziecko słyszało i się bało o rodzica. Ale zaraz potem agresor przeprasza i śle rzewne smsy. A potem nachodzi w miejscu zamieszkania że trzeba policję wzywać. To jest prawdziwa KLĄTWA. 14 Odpowiedź przez rosalinda555 2012-03-27 17:57:55 rosalinda555 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-28 Posty: 31 Odp: zranilem uderzylemNie jesteś jej wart, skoro nie potrafisz panować nad sobą. Mogłabym Cię obsypać całym mnóstwem epitetów, ale sądzę, że i tak nic do Ciebie nie dotrze. Jeżeli zależy Ci na jej dobru, a nie tylko na swoim pieprzonym wygodnictwie to zostaw ją w spokoju. 15 Odpowiedź przez fajka2 2012-03-27 18:10:48 fajka2 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-03 Posty: 245 Odp: zranilem uderzylemleczysz się to najważniejsze, oby jak najdłużej. z jakiegoś powodu jesteś tym kim jesteś. czy zdajesz sobie sprawę,że nie funkcjonujesz odpowiednio? nie mówię o wyrzutach sumienia. raczej o chłodnym spojrzeniu na swoje zachowanie. i nie zmieniaj się dla kogoś zmień się dla siebie, ją zostaw w spokoju, boi się Ciebie jak każdy normalny człowiek. zresztą Ty sam się siebie boisz prawda? 16 Odpowiedź przez zorz12 2012-03-31 23:12:54 zorz12 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-11 Posty: 6 Odp: zranilem uderzylemLecze sie chodze na terapie prywatnie i do poradni, robie to dla siebie i dla niej, z nia widuje sie od tygodnia, duzo rozmawialismy, wyjasnilismy sobie pewne sytuacje, w tygodniu idziemy razem na wizyte, mowilem jej ze kocham ja bardzo mocno ona mowila to samo, obiecywalem duzo rzeczy, bylem inny niz ostatie nasze dni jeszcze w zwiazku, poczulem sie tak jak tylko sie poznalismy, ona tez mi to powiedziala, zauwazyla ze chce sie zmienic i zauwazyla ze jestem inny, powiedziala ze takiego mnie pragnie jednak nie moze mi powiedziec zebym wrocil , mowila ze obawia sie ze to tylko kwestia czasu, ze znowu powroca te wybuchy zlosci, wiem ze jest jej napewno trudno, mowila ze chce to przemyslec, chce jej dac ten czas chocby trwalo to tygodniami, ale zaczekam bo wiem co stracilem przez glupote, chce odzyskac jej zaufanie i wiare, chce by znow poczula sie przy mnie biezpieczna, ja chce ja szanowac doceniac dawac jej to co dalem teraz przez ten tydzien zeby tego nigdy nie zabraklo, poniewaz dotarlo do mnie co robilem zle jakie byly przyczyny wciaz o tym mysle i rozwazam kazda sytuacje, chocby nie wiem co ale zmienie sie i nie dopuszcze do kolejnego bledu, bo teraz wiem jak sie czula, co stracilem i nie wybaczylbym sobie gdybym ja znow skrzywdzil,za bardzo ja kocham, pokaze wszystkim kto mi nie wierzy kto jest przeciwko mnie a tych osob nie brakuje, ze cuda (tak jak to niektorzy mowia) sie zdarzaja, ze potrafie dotrzymac slowa i obietnicy taki kiedys bylem i bede taki znow, zrobie wszystko co bede musial zeby widziec ze ona jest znow szczesliwa, a wtedy i ja bede szczesliwy, kazdego dnia bede pamietal o tym ze moge ja stracic, wiec bede kazdy dzien z nia traktowal jak ten ostatni, bo nigdy nie wiadomo co moze sie wydarzyc, w zwiazku trzeba dawac drugiej osobie to, co sie dostaje od niej, jednak trzeba oddawac 2x tyle. Ona chce czasu na spokojnie przemyslec wszystko, ja moge zaczekac, tyle ze nie wiem czy mam przestac pisac dzwonic jezdzic do niej, moge to zrobic, jednak po mojej glowie chodzi mysl, ze ona pomysli to, ze moze ja przestalem sie starac ze mi nie zalezy juz ze nie pisze czy nie dzwonie, z drugiej strony mysle ze powinienem zaczekac na jej ruch. Sam juz nie wiem co mam robic tak za nia tesknie. 17 Odpowiedź przez Dobra40 2012-04-01 16:17:53 Dobra40 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-01 Posty: 145 Odp: zranilem uderzylemNie chlopie,zadne programy typu przebacz pokazesz ze sie starasz ale to nie daje gwarancji ze sie na ta terapie i dobrze byloby gdybys mial szanse ja tam juz nie jako partnerke ale jako kogos dla Ciebie bliskiego taka zamyka Ci drzwi przed nosem to zostaw kartke w drzwiach,ze..... zaczales chodzic na terapie aby hamowac emocje i nauczyc sie rozumiec pewne rzeczy,ze nie liczysz na zrozumienie bo wiesz ze zle zrobiles,ze nie liczysz na wybaczenie bo to bylo niewybaczalne ale chcesz pokazac ze chcesz sie zmienic sam dla siebie i dla wszystkich wokolo i dla niej tez nawet jesli juz nigdy nie bedziecie czy przemyslalaby pojscie jako osoba trzecia zeby zobaczyc jak to sie odbywa i jak to zawracaj jej glowy tekstami ktore nic nie wniosa i sa Twojej sytuacji licza sie konkrety i konkretne pros o wybaczenie tylko przepraszaj. 18 Odpowiedź przez Dobra40 2012-04-01 16:23:08 Dobra40 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-01 Posty: 145 Odp: zranilem uderzylemNie zauwazylam Twojego ostatniego jej czas ale popros czy niemoglbys raz w tyg w jej wspolne zakupy,obowiazki domowe czy spacer z aby poczula sie pewniej ale wiedziala ze w takiej sytuacji nic jej nie grozi bo jestescie w miejscu publicznym. 19 Odpowiedź przez zorz12 2012-04-08 11:46:11 zorz12 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-11 Posty: 6 Odp: zranilem uderzylemWszystko na co pracowalem kilka tygodni pryslo jak jakis czar, w klika sekund wszystko zniklo, posluchala kolezanki-ona twierdzila wciaz ze nikogo nie slucha tylko siebie i tak bylo, az tu nagle posluchala kolezanki, wszystko przepadlo, teraz nie wiem juz co mam robic stracilem wiare w to co wierzylem, stracilem nadzieje, pozostala tylko tesknota i jeszcze wieksze cierpienie, co dalej nie mam pojecia, coraz bardziej zamykam sie w sobie z rodzina praktycznie nie rozmawaim, nie chce nikogo widziec, wszystko dusze w srodku w sobie, a i jeszcze jedno noc to prawdziwy koszmar potrafie przebudzic sie kilkanascie razy mam rozne sny, jednak gdy sprawdzam znaczenie tych snow to wszystko jest pozytywne pelne nadziei takie podtrzymujace na duchu, sam juz nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. W tamtym tygodniu kilka nocy przespalismy razem i ani razu nie przebudzilem sie ani nie mialem zadnego snu. Mój jeden psycholog nie wierzy mówi ze to nie mozliwe zeby ktos tak sie zmienial w ciagu kilku tygodni, twierdzi ze musialem sie czegos bardzo mocno przestraszyc ze teraz w tak krotkim czasie zachodzi tyle zmian we mnie, kilka miesiecy temu stracilem tate, teraz kobiete ktora tak kocham, jednak tato zmarl i nic na to nie poradze, a ona zyje wiec robie wszystko co tylko dam rade zeby odzyskac to co stracilem kochalem czego nie docenilem i nie uszanowalem 20 Odpowiedź przez zorz12 2012-04-22 09:02:41 zorz12 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-11 Posty: 6 Odp: zranilem uderzylemNie dam rady juz zyc, ona nie wierzy juz we mnie postawila kropke nad i nie chce mi choc troche zufac i zaczac od nowa, zylem nadzieja wiara lecz juz tego we mnie nie ma ona nie wierzy we mnie to i ja juz nie wiewrze w siebie, chodzi mi juz po glowie tylko jedno i to coraz czesciej wtedy wszyscy przekonaliby sie ze kochalem szczerze, bez niej nie mam po co zyc, probowalem zapomniec lecz nawet na chwile nie potrafie, po co mam zyc tak jak zyje cierpie i przezywam co ranek jest to samo budze sie i widze ja przed oczami za lzami jest rozmazana, kazdy dzien tak sie zaczyna nic sie nie zmienia wiec po co mam tak dluzej cierpiec, co to za zycie, bez niej nie mam zycia wiec po co tak zyc, kazdemu bedzie lepiej beze mnie probowalem wrocic do normalnosci do spraw codziennych nie dam rady nie umiem chociaz chcialem 21 Odpowiedź przez alfaalfa 2012-04-22 12:08:38 alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: zranilem uderzylem Zorz - zacznę od tego, że zawsze po rozstaniu czujemy huśtawki nastrojów. Raz jest lepiej - raz gorzej. Przeczekaj, uzbrój się w cierpliwość - minął dopiero miesiąc a Ty oczekujesz cudów. Daj sobie szansę sobie na wyleczenie tych destruktywnych zapędów, które nadal u Ciebie są skierowane przeciwko niej: wcześniej ją uderzyłeś, teraz chcesz aby cierpiała ... na prawdę nie chcesz już nigdy zbudować z nią (lub inną kobietą którą pokochasz) rodziny? Zwiedzić całego świata? Spełnić swoich marzeń? Jesteś młodym człowiekiem - pamiętaj że świat nie kończy się za progiem Twojego domu.. Nie potrafisz się od tego oderwać - to wyjedź, poznaj innych ludzi.. zobacz jak żyją, jakie przeżywają dramaty.. na świecie jest tyle problemów ile sprawa, że miłość to uczucie które powinno sprawiać radość, szczęście... a nie ból. Na tym forum jest wątek w którym kobieta uderzyła mężczyznę .. uważam że jest w podobnej sytuacji do Twojej - też powinna zastanowić się na poważnie nad tym skąd u niej pojawiła się przemoc. Może mógłbyś jej coś doradzić.. poprzedni post świadczy o tym, że robisz postępy. Byle tak dalej. bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Maksud rozjezdzic sie dalam kamus Poland dengan contoh kegunaan. Sinonim rozjezdzic sie dan terjemahan rozjezdzic sie ke dalam 25 bahasa.
Dnia 27 maja 2011 roku jechałem swoim motocyklem Yamaha Wild Star 1600 ulicą dwupasmową w Warszawie na Kabatach. Był wieczór, około godziny ruch normalny jak na ta porę dnia, ludzie spokojnie wracali z pracy. Jechałem spokojnym tempem, nigdzie mi się nie spieszyło. 50-60 km/h z włączonymi wszystkimi światłami w tym długie i halogeny, więc byłem bardzo widoczny. Dodatkowo motocykl wyposażony był w pusty, bardzo głośny wydech wiec kierowcy aut widzieli mnie z daleka i słyszeli. Przede mną jechały dwa, lub trzy auta w tym jedno z nich zasygnalizowało skręt w prawo i przymierzało się do tego skrętu. Auto jadące za nim wykonało gwałtowny ruch w lewo, aby nie wpaść na niego, bez włączenia kierunkowskazu i z duża szybkością. Aha, koleś coś kombinuje albo mu się spieszy, pomyślałem, trzeba na niego uważać. Kontynuowałem jazdę prosto swoim prawym pasem ruchu, a na lewym jechały inne auta. Nagle kierowca auta, co tak wcześniej wykonał dziwny manewr, kiedy byłem na równi z nim znienacka skręcił na mój pas. Natychmiast nacisnąłem na klakson aby pokazać mu że jadę, ale było już za późno. Poczułem uderzenie w lewy tylny gmol motocykla (mój motocykl wyposażony był w gmole na przedzie jak i na tyle motocykla które normalnie chronią go przed szkodą) i zacząłem tracić równowagę na motocyklu. Nie spodziewałem się że ze strony auta, które jedzie obok może mnie spotkać taka niespodzianka. Motocykl wpadł na krawężnik który wybił go do góry, wylądował na trawniku i zaczęliśmy sunąć przed siebie. Poczułem mocne uderzenie w latarnię i… Ocknąłem się kilka sekund, minut (nie pamiętam dokładnie ile czasu minęło) później leżąc 20 metrów od latarni na wznak, krzyżem z potwornym bólem. Bolało mnie wszystko. Nie mogłem ruszyć rękoma ani nogami, czułem ze mam sztywny cały lewy bok. Natychmiast wokół mnie znaleźli się ludzie którzy starali się mi pomoc w tym kierowca auta który we mnie wjechał. Był w totalnym szoku, nie mógł się ruszyć, trząsł się cały przepraszając mnie za zdarzenie. Na szczęście w grupie ludzi znalazła się kobieta, ratownik medyczny, która sprawdziła moje obrażenia i czekała ze mną na karetkę. Za chwilę nadjechała karetka i lekarze zajęli się mną. Zbadali obrażenia, zdjęli kask, założyli kołnierz i chcieli położyć na nosze, jednak okazało się ze mam złamany lewy obojczyk i leżąc na plecach z rozłożonymi rękoma nie mogą mnie wnieść do karetki. Zastosowali mocny środek znieczulający i… trach, musieli mnie na szybko troszkę złamać, aby wsadzić do karetki. Zawieźli mnie prosto do szpitala na ulicę Wołoską, a tam od razu na operację. Tego dnia, późną nocą lub już 28 maja nad ranem przeszedłem kilka operacji w tym: składanie dwóch połamanych nadgarstków z wszczepieniem płytek stabilizujących, wieloodłamowe złamanie prawej stopy ze zmiażdżonymi palcami, śródstopiem wraz z założeniem drutów na palce, oraz składanie złamanego barku lewego z obojczykiem. Zaraz po operacji odwiedził mnie w szpitalu sprawca wypadku, który jeszcze raz przepraszał mnie za zdarzenie i obiecywał pomoc w późniejszej rehabilitacji, gdyż okazjo się że jest lekarzem ortopedą. Jak się później okazało bardzo znanym lekarzem, założycielem prywatnej klinki medycznej w której pracują lekarze ortopedzi ze szpitala na Wołoskiej. Adam K. Bogaty i wpływowy człowiek. Z powodu moich złamań leżałem w szpitalu 7 dni, potem wypisali mniej do domu i kolejne 8 tygodni byłem w gipsie w domu. Tu trzeba dodać że mam 45 lat, pewien dorobek za sobą, dwoje dzieci … Mieszkam sam pod Warszawą, a rodzice mają 80 lat i zajmują się 94 letnią babcią. Po wypadku musiałem pojechać do nich i to oni, starsze osoby które mają dorosłego syna, to właśnie oni musieli zajmować się mną. Miałem obie ręce w gipsie + stopę i byłem praktycznie całkowicie zależny we wszystkim od nich. Jedzenie, picie, ubieranie się, czynności fizjologiczne. Straszne to i zarazem bardzo upokarzające. Ale wróćmy do wypadku. Pewnego dnia, będąc już w domu u rodziców po wypisie ze szpitala, odwiedził mnie policjant prowadzący sprawę, aby wziąć ode mnie zeznania jako świadka wypadku. Nawet on widząc mnie, słysząc moją wersję i wiedząc na jakiej znanej z wypadku ulicy nastąpiło zdarzenie, przychylił się do opinii ze sprawcą jest kierowca auta. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na pozytywny obrót sprawy, sprawca przyznał się na miejscu, jeszcze potwierdził to będąc u mnie w szpitalu, policja też nie ma wątpliwości, świadkowie którzy byli na miejscu zdarzenia też mówili o winie kierowcy auta. Wszystko miało się ku lepszemu. Aż do polowy sierpnia kiedy to dostałem pismo z prokuratury która umarza dochodzenie nie widząc przyczyn dla oskarżenia kierowcy auta i zamyka sprawę. Dodam jeszcze ze w dniu wypadku pracowałem ale niestety była to praca kontraktowa która wygasła 31 lipca i do tej pory jestem bez pracy. Jednego dnia, przez przypadek przewartościowało się moje życie. Straciłem pracę, zdrowie, motocykl. No i jeszcze to nieszczęśliwe umorzenie dochodzenia. W momencie kiedy dostałem to pismo z Policji, skontaktowałem się ze swoim adwokatem aby odwołał się od tej decyzji i zażądałem wyjaśnienia dlaczego policja zamyka sprawę. Otrzymałem zgodę na wgląd do akt sprawy i wtedy to zobaczyłem, że dopiero 3 miesiące po wypadku wezwano na przesłuchanie sprawcę wypadku który to Adam K. złożył totalnie nieprawdziwe, kłamliwe i dalekie od prawy zeznania. Dodatkowo „załatwił” sobie świadka który potwierdził jego wersję zdarzeń. Notabene tego samego, który w dniu wypadku zeznał ekipom policjantów zabezpieczających miejsce wypadku, iż jako naoczny świadek jadący za sprawcą, widział jak on uderza we mnie i on jest sprawcą wypadku.
d여기에서 신사멀버리힐스 오피스텔 내부영상공개(Luxury Apartment \”Mulberry Hills\” in Seoul) – 신사역 멀 버리 힐스 주제에 대한 세부정보를 참조하세요 w kategorii Mój świat Tablicę obserwuje 52 osoby Tablica zawiera 36 zszywek Obserwuj tablicę Rocka Obserwuję 183 tablic Moje tablice obserwuje 178 osób Obserwuj tablicę Obserwuję 183 tablic Moje tablice obserwuje 178 osób Tę tablicę obserwuje 52 osoby Tablica zawiera 36 zszywek 2 1 0 TAKI PREZENT NA ŚWIĘTA SPRAWIŁBY, ŻE ... Eweandewe7 Dokładnie, tylko ze ja to kawasaki ninja :D 4 0 1 6 1 2 spójrz mi w oczy... MrrrOla *.* 4 1 1 Taka prawda :P donka88 a mnie szlag trafia 2 0 0 BĘDĘ KIEDYŚ MIAŁA <3 4 0 0 bardzo blisko *.* 3 0 4 0 0 0 12 0 3 35 3 15 zakochana .... nataliaseweryn cbr? Bonakla cudowny ! ^.^ nataliaseweryn toż to Triumph Daytona :D 12 0 3 <3 <3 12 0 4 Reklama: 3 0 1 74 3 16 mini90ldz haha dobre ;) no , ale scigacze trzeba Kochac zeby to zrozumiec ;) weronikamikszo hahaahaiahaihaih 1 0 0 0 0 1 każda sekunda ... :) 3 0 2 dokładnie :) 3 0 2 2 0 0 3 0 0 o tak!!! :D 8 0 5 8 0 3 246 21 70 Rocka no cóż, ja osobiście nie lubię jeździć jako pasażer jak jeździć to tylko jako kierowca ;) Zobacz wszystkie komentarze (21) 3 0 1 45 5 23 kidakashi wow super oleandra bioę w ciemno malenstwo90 shoei :))) Zobacz wszystkie komentarze (5) 5 0 0 11 0 3 1 0 0 yey <3 <3 <3 8 0 2 9 0 3 0Nc8. 271 366 378 184 193 364 148 75 358

zyje by jezdzic jezdze by zyc