Nie trzeba dodawać, że mieszkania znajdują się w wieżowcach. A zatem sytuacja katastrofy jest dość prawdopodobna, gdy ciekawski kot spada z wysokości, która przekracza jego fizjologiczną zdolność do opierania się upadkowi. Często nasze koty wypadają z balkonów i okien, gdy próbują złapać gołębie, wrony i wróble.
Tragiczny wypadek w Szebniach. Dzisiaj około godziny 14. podczas wycinki drzew zginął młody mężczyzna. fot. Do tragedii doszło dzisiaj około godziny 14. w miejscowości Szebnie. Jak udało nam się dowiedzieć, podczas prac związanych z wycinką drzew 26-letni pilarz, mieszkaniec powiatu krośnieńskiego spadł z wysokości. Młody mężczyzna wykonywał wycinkę na prywatnej posesji. Mimo, iż był zabezpieczony, gałąź do której był przypięty zerwała się. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Na miejscu wypadku pracowali policjanci z KPP w Jaśle. Funkcjonariusze wykonali oględziny pod nadzorem prokuratora. Śledczy podjął decyzję o zabezpieczeniu ciała do dalszych badań. id Napisany dnia: 16:23 Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym! Wiesz coś, o czym my nie wiemy? Chcesz podzielić się z nami informacjami? Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
16-letni chłopak spadł z około 15 metrów do pomieszczeń piwnicznych niedziałającej elektrociepłowni EC2 w Łodzi. Jak informuje policja, czterech nastolatków zrobiło sobie wycieczkę w
Witam ! Ostatnio ważyłam 11-dniowego szczeniaka york na stole był starsznie ruchliwy że po chwili wypadł z wagi i spadł na podłoge. Dodam że jest to szczeniak najlżejszy z miotu. Po upadku chwile piszczał i od razu dostawiłam go do matki do sutka. Obecnie ma 14 dni i zauważyłam że jest taki jakby nawiedzony, obłąkany, głowa lata mu w każdą stronę jak pełza. Czy mogło mu się coś stać poważnego po upadku z wysokości około 60 cm? Tak, wskazana jest wizyta u lekarza z maluchem. Tym bardziej, że zmieniło sie jego zachowanie po upadku.
Na terenie jednego z zakładów produkcyjnych, podczas wykonywania prac remontowych, z dachu spadł jeden z pracowników. Mężczyzna spadł z wysokości ok. 6 metrów. Służby otrzymały informację o zdarzeniu ok. godz. 10:20. PRZECZYTAJ: Świąteczne wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
Oskarżony 28-latek zrzucił zwierzę z czwartego piętra bloku przy ulicy Storczykowej. - To zwykłe barbarzyństwo - ocenił sąd. We wtorek ogłosił sześć miesięcy pozbawienia wolności i przepadek psa. Marcina Ł. ma też wypłacić nawiązkę 5 tys. zł na rzecz białostockiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które sfinansowało psiakowi operację nogi i wciąż przebywa w schronisku. Otrzymał tam wymowne imię przez policjantów krwawił z pyska, miał liczne otarcia, objawy wstrząsu pourazowego, kulał. Szczegółowe badania wykazały, że ma uszkodzone ścięgna jednej łapy, a w innej konieczna jest resekcja kości także: 33-letni zwyrodnialec wyrzucił psa z balkonu. Był pijanySzczeniak został wyrzucony z balkonu z wysokości kilkunastu metrów. Przeżył cudem, gdyż spadł na krzaki i gałęzie, które zamortyzowały zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku. Bezpośrednim świadkiem była kobieta, która wezwała na miejsce Ł. został oskarżony o znęcanie się nad psem. W sądzie się nie pojawił. Przesłuchiwany przez śledczych powiedział tylko:- Byłem mocno pijany. Nic nie pamiętam z tej sytuacji - brzmiały jego wyjaśniania. W chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w jest nieprawomocny, Oskarżonemu groziły 2 lata więzienia. Parlament pracuje nad zaostrzeniem kar za znęcanie się nad zwierzętami do 3 lat pozbawienia wolności, do 5 lat - za działanie ze szczególnym w jutrzejszym wydaniu Informacyjny
Ciało mężczyzny udało się odnaleźć pod północną ścianą Giewontu. Turysta musiał najprawdopodobniej spaść z wysokości ponad 600 metrów. Zwłoki turysty zostały przetransportowane za pomocą śmigłowca. Tożsamość ofiary nie została jeszcze ustalona - podaje RMF FM. Służby nie poinformowały jeszcze o szczegółach wypadku
Witam, mam 1 tygodniowe szczeniaki shih tzu, dzisiaj 2 spadly z wysokosci 40cm na plecy czy moglo im sie cos stac? Jak narazie nie maja zadnych objawow niepiszcza itp. Prosze o odpowiedz. Wszystko zależy od przebiegu wypadku, ułożenia, podłoża na które szczeniaki spadły itd. Jeśli szczenięta zachowują się normalnie (przyjmują pokarm i wodę, są aktywne, nie mają problemów z przemieszczaniem się, nie popiskują, nie występuje bolesnośc przy ich dotykaniu i nie wykazują żadnych innych niepokojących objawów) raczej nie ma powodu do niepokoju. pozdrawiam
c9jo. 154 166 366 369 439 403 389 399 392